
Hydroizolacja balkonu. Jak zrobić to dobrze?
30.06.2023
Balkon to dość delikatna część budynku. Jest wysunięta na zewnątrz i bardzo podatna na niszczący wpływ czynników atmosferycznych. Uszkodzenia mechaniczne, biokorozja, wilgoć… jak tego uniknąć? Oczywiście stosując porządną hydroizolację.
Balkon jest chętnie budowaną ozdobą domu lub mieszkania. Dobrze umiejscowiony i urządzony może nadać budynkowi wyjątkowego charakteru. Jednak aby tak było, na balkonie trzeba zniwelować kilka problemów konstrukcyjnych. Chodzi tu głównie o hydroizolację. Nieprawidłowe podejście do tematu najprawdopodobniej będzie skutkować pojawieniem się wilgoci, odpadaniem płytek i pękaniem płyty betonowej. Podsumowując, długo nie nacieszymy się oszczędnościami z izolacji balkonu. Ten decyzyjny moment może szybko się na nas zemścić w postaci często kosztownych napraw.
Szaleństwo temperatur – czyli jak to wygląda w praktyce?
O skutkach pominięcia hydroizolacji na balkonie już sobie powiedzieliśmy. Wróćmy jednak do tematu i przedstawmy proces szkód w praktyce. Płyta balkonu jest wykonana z betonu, który jest wrażliwy na zamakanie i zamarzanie. Zatem będzie tworzyła się wilgoć i zbrojenie wewnątrz płyty będzie ulegać korozji. Te cykle będą się powtarzały
a trzeba pamiętać, że nawet niewielka ilość wody podczas zamarzania rozsadza strukturę betonu.
Jako wysunięta część budynku, balkon doświadcza prawdziwego szaleństwa temperatur. Latem na balkonie potrafi być ponad 50 stopni Celsjusza, zimą natomiast temperatura spada czasem poniżej -20. Każdy wykonawca ze swojego doświadczenia może potwierdzić, że tak wielkie skoki temperatury działają destrukcyjnie na konstrukcje budowlane. Dlatego właśnie jak bumerang wraca nasza teza – hydroizolacja balkonu musi zostać porządnie wykonana.
Rodzaje hydroizolacji balkonu
Istnieją dwa sposoby odprowadzenia wody z tarasu i balkonu: powierzchniowy oraz drenażowy. Ten pierwszy polega na wykonaniu na powierzchni szczelnej i odpornej na uszkodzenia warstwy, po której spływa woda. Nazywa się to uszczelnieniem zespolonym, czyli hydroizolacją z elastycznych mikrozapraw, często nazywanych szlamami. Szlam mineralny może być jednoskładnikowy w postaci suchej mieszanki, którą rozrabia się z wodą. W sprzedaży występują też zaprawy dwuskładnikowe, w skład których wchodzi mieszanka cementowa oraz płynna żywica polimerowa. Przed ułożeniem trzeba je połączyć w odpowiedniej proporcji i wymieszać. Tutaj warto zwracać uwagę na zalecenia producenta – zależnie od produktu przed aplikacją może być wymagane zagruntowanie podłoża na balkonie.
Druga opcja zakłada, że część wody wnika w specjalną warstwę drenującą i jest przez nią odprowadzana poza konstrukcję budynku. Wykończeniem powierzchni mogą tu być płytki ceramiczne, a jako warstwę drenującą stosuje się jastrych wodoprzepuszczalny – wykonany na grubym kruszywie. Płytki są układane na kleju, ale już bez izolacji podpłytkowej ze szlamu.
Hydroizolacja balkonu samodzielnie – to nie takie trudne
Najczęściej wybieraną opcją hydroizolacji jest właśnie szlam mineralny. Ze względu na łatwość wykonania, wielu właścicielu budynków decyduje się na wykonanie hydroizolacji samemu.
Izolację nakłada się pacą metalową, pędzlem lub wałkiem. Należy to zrobić w dwóch cienkich warstwach. Jeśli pierwszą nałożymy, prowadząc pacę lub pędzel po podłożu równoległe do ściany domu, to drugą trzeba rozprowadzać w kierunku prostopadłym względem tej ściany. Pamiętajmy, że przerwa między nakładaniem kolejnych warstw wynosi 2-4 godziny. Po wyschnięciu powłoka na balkonie powinna mieć grubość około 2 mm. Płytki ceramiczne na balkonie można nakładać po 10-12 godzinach od aplikacji szlamu, bezpośrednio na niego.